Blond na włosach wygląda świetnie, ale pod warunkiem, że proces koloryzacji został właściwie przeprowadzony i dobrany został odpowiedni odcień blond. Niestety, nieumiejętne farbowanie często doprowadza do tego, że na włosach pojawia się żółta, a czasami nawet zielonkawa poświata. Jak zatem farbować włosy, aby potem nie rozpłakać się przed lustrem?
Aby na włosach pojawił się piękny blond, potrzeba czasu. Niestety, jeśli kolor ma być jaśniejszy o kilka tonów od naturalnych włosów albo jeśli brunetka chce zostać blondynką, przed samym farbowaniem włosy trzeba po prostu odbarwić. To wydłuża cały proces, który jest niezwykle obciążający dla włosów. Jednak chęć koloryzacji często jest silniejsza, zatem warto zdawać sobie sprawę z kilku faktów.
Najpierw odbarwianie i rozjaśnianie
Podstawową zasadą, której należy bezwzględnie przestrzegać, jest rozjaśnianie włosów w warunkach domowych najwyżej o 2-3 tony. Jeśli rozjaśnianie ma być bardziej radykalne, to zdecydowanie bezpieczniej jest skorzystanie z usług profesjonalisty, bo trzeba niezwykle mocno zaingerować w strukturę włosów. Tylko doświadczona osoba będzie w stanie przeprowadzić taki zabieg bez szkody. Do odbarwiania włosów należy używać specjalnych preparatów – o wodzie utlenionej należy po prostu zapomnieć.
Niestety, takie działania powodują, że włosy tracą swój naturalny blask, mogą wyglądać niezdrowo i sztucznie. Należy zatem poświęcić im znacznie więcej uwagi. Trzeba przemyśleć i zastosować dobrą regenerację, tak aby włosy wzmocnić, odżywić i z czasem, w miarę możliwości, przywrócić im ich pierwotny blask.
Wiele osób nie widzi różnicy pomiędzy odcieniami blond, a jest ich naprawdę wiele. Trzeba je starannie dobrać do typu urody – i to bez znaczenia, czy kolor taki ma się pojawić na całych włosach, czy mają to być tylko blond refleksy. Źle dobrany odcień sprawi, że nawet najbardziej prawidłowe rozjaśnianie i farbowanie włosów nie przyniesie oczekiwanych efektów.
Zimne odcienie blond odpowiednie są dla pań o niebieskich oczach i niemal porcelanowej cerze. Jeśli jednak buzia jest bardzo jasna, to z zimną tonacją blond może wydawać się bardzo zmęczona. Z kolei jeśli cera charakteryzuje się bardzo ciemną karnacją, to taki kolor włosów będzie wyglądał po prostu sztucznie i źle. Krótko mówiąc – zimny blond współgra tylko z bladą cerą.
Znacznie bezpieczniejszy jest blond w odcieniu wanilii lub szampana, bo świetnie pasują do lekko opalonej cery. Z kolei w platynowych odcieniach blond dobrze wyglądają te panie, którym jest też dobrze w czerwieni, w czerni, w niebieskim czy zielonym kolorze.
