Okres od jesieni do wiosny to świetny czas na morsowanie. Często w telewizji możemy oglądać reportaże z grupowej kąpieli w lodowatej wodzie. Tego typu “rozrywka” doskonale hartuje organizm, wzmacnia jego odporność. Aby jednak wszystko odbywało się w bezpiecznych warunkach, niezbędne jest poczynienie kilku prostych, nieskomplikowanych kroków. Czapka, rękawice do morsowania, luźny dres czy szlafrok to elementy odzieży, które są absolutnym must-have. Podczas planowania zimowego wypadu nad kąpielisko warto wziąć je pod uwagę i zaopatrzyć się w nie odpowiednio wcześniej.
Dla kogo morsowanie?
Ten sport nie ma żadnych ograniczeń wiekowych. Warto jednak skonsultować się wcześniej z lekarzem, w celu wykluczenia problemów z krążeniem i sercem. Szok termiczny mógłby zaszkodzić zdrowiu i życiu potencjalnego morsa. Ponadto, ważne jest, aby nie morsować samotnie – nietrudno znaleźć stowarzyszenie morsów w pobliżu miejsca swojego zamieszkania, gdyż takich zgrupowań w całej Polsce jest całe mnóstwo. Zimowa kąpiel w towarzystwie innych, bardziej doświadczonych morsów sprawia, że nie tylko czujemy się raźniej, ale również w razie niespodziewanego skurczu mamy obok siebie osoby mogące nam pomóc.
Niezbędny ekwipunek
Gdy już wiemy, że nie ma żadnych przeciwwskazań zdrowotnych, jesteśmy przypisani do stowarzyszenia i znamy datę pierwszego morsowania, rodzi się pytanie: co zabrać ze sobą? Co może się przydać? Przede wszystkim należy pamiętać, że będąc w wodzie połowę ciepła tracimy przez kończyny i głowę. Kąpiąc się w temperaturze poniżej 17 stopni celsjusza należy zaopatrzyć się już w wysokie buty neoprenowe oraz rękawice do morsowania, a poniżej 12 stopni należy dobrać do nich dobrej jakości czapkę bądź czepek. Zaleca się mieć na sobie luźny dres bądź nawet szlafrok, które łatwo i szybko można założyć na siebie po wyjściu z wody. Ręcznik, karimata (przydatna podczas ubierania się – unikamy kontaktu gołych stóp z zimnym podłożem), klapki oraz koniecznie termos z gorącą herbatą – to następne punkty do sprawdzenia na naszej checkliście.
Co polecam?
Przede wszystkim radzę zaopatrzyć się w odzież specjalnie przeznaczoną do uprawiania aktywności nad wodą – zwykłe, sieciówkowe ubrania z pierwszego napotkanego centrum handlowego mogą nie zdać egzaminu. Brytyjska firma PeakUK jest świetnym przykładem wysokopółkowej marki, specjalizującej się w produkcji odzieży i akcesoriów niezbędnych przy rozmaitych sportach wodnych: posiadają w swojej ofercie m. in. świetne, neoprenowe czepki i rękawice do morsowania, a także spodenki, skarpety, buty i kombinezony. Na stronie GoKajak.com znajdziemy ich bogatą ofertę i możemy zaopatrzyć się tam we wszystko, czego nam trzeba do pierwszej zimowej kąpieli.
